Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Hajnowianka dała się oszukać "na dopłatę"

Data publikacji 06.08.2021

Dostałeś sms, w którym zakład energetyczny, kurier lub operator sieci prosi Cię o dopłacenie niewielkiej kwoty, a dalej przesyła link do wykonania przelewu? Uważaj, bo to wiadomość od oszustów. Tym razem ich ofiarą padła 47-letnia hajnowianka, która straciła blisko 2700 złotych.

Policjanci z całego kraju dostają zgłoszenia dotyczące oszustw „na dopłatę”. Ofiarą takiego przestępstwa w poniedziałek padła również mieszkanka Hajnówki. Kobieta otrzymała wiadomość SMS z informacją o konieczności uregulowania drobnej zaległości za energię elektryczną. Zawierała ona ostrzeżenie o zaplanowanym terminie odłączenia energii elektrycznej oraz link przekierowujący do strony niemal identycznej jak ta zakładu energetycznego. Niestety 47-latka przekonana, że korzysta z autentycznej strony firmy „kliknęła” w przekierowanie do bankowości elektronicznej i dokonała płatności używając kodu blik. Następnie kobieta otrzymała informację o konieczności odbioru połączenia i odsłuchaniu kodu autoryzacyjnego. 47-latka po chwili uzyskała 6-cyfrowy numer autoryzacyjny urządzenia, który miała wpisać logując się do bankowości internetowej. Po zatwierdzeniu operacji strona banku została zablokowana. Okazało się, że z konta zniknęło nie kilka, lecz blisko 2700 złotych, z czego 1000 złotych zostało wypłacone przez oszustów w jednym z bankomatów w województwie dolnośląskim za pomocą kodu blik.

Oszustwo „na dopłatę” występuje w wielu odmianach. Przestępcy zazwyczaj podszywają się pod znane firmy kurierskie, zakłady energetyczne bądź operatorów sieci. Poprzez wiadomość SMS, informują, że trzeba będzie dopłacić niewielką kwotę, by uregulować zaległości lub otrzymać zamówioną przesyłkę. Najczęściej prośba dotyczy dopłaty dosłownie kilku złotych. Dalej oszuści zamieszczają link przekierowujący do bankowości elektronicznej. Nie nabierzmy się na wygląd identyczny ze stroną naszego banku, to po prostu bardzo dobrze wykonana kopia z innym adresem, który pozwala przejąć kontrolę nad kontem bankowym. Takie ataki są powszechne w całej Polsce, należy więc uczulić naszych bliskich, aby nie dali się nabrać na oszustwo związane z informacją o dopłacie przez SMS.

Policjanci ostrzegają! Aby uniknąć problemów należy uważnie czytać wszystkie otrzymywane wiadomości, a przede wszystkim nie „klikać” w podejrzane linki, szczególnie jeśli prowadzą do systemów elektronicznych płatności. Zwracajmy szczególną uwagę na certyfikaty bezpieczeństwa takich stron (witryn), które najczęściej ukryte są pod ikonką "kłódki".

Powrót na górę strony