Policjant na wolnym pomógł nieprzytomnemu mężczyźnie
Policjant z hajnowskiej patrolówki znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Będąc "na wolnym" pomógł mężczyźnie, który leżał nieprzytomny na poboczu drogi. Mundurowy udzielił mu pierwszej pomocy i na miejsce wezwał karetkę pogotowia. Mężczyzna w porę trafił do szpitala.
Policjant z hajnowskiej patrolówki znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Wczoraj po południu, będąc "na wolnym", na poboczu drogi pomiędzy Kotówką a Wasilkowem zauważył leżącego mężczyznę. Obok niego znajdował się rower. Policjant od razu zatrzymał swój samochód i podbiegł do mężczyzny. Okazało się, że był on nieprzytomny, ale oddychał. Na policzku posiadał ślady krwi i miał obdarte dłonie. Policjant udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy. W pewnym momencie 68-latek odzyskał przytomność, jednak kontakt z nim był utrudniony. Mundurowy na miejsce wezwał karetkę pogotowia. Dzięki właściwej reakcji policjanta 68-latek w porę trafił pod opiekę lekarzy. To już kolejny raz kiedy st. sierż. Adam Stanisławowski udowodnił, że policjantem jest się zawsze, nie tylko w trakcie służby.