Zgłosił, że jego kolega nie oddycha. Teraz będzie musiał opłacić mandat
Mieszkaniec Hajnówki zgłosił na numer alarmowy, że jego znajomy stracił przytomność i nie oddycha. Gdy stróże prawa dotarli na miejsce okazało się, że zgłaszający i jego kolega mają się dobrze i wspólnie spożywają alkohol. 47- latek został ukarany za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy.
Dyżurny hajnowskiej Policji otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że w jednym z mieszkań w mieście przebywa mężczyzna, który stracił przytomność i nie oddycha. Pod podany adres natychmiast pojechali mundurowi z patrolówki. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, zastali zgłaszającego i jego kolegę. Okazało się, że obaj mężczyźni mają się dobrze i wspólnie spożywają alkohol. 47-latek powiedział policjantom, że zgłaszając interwencję chciał jedynie zrobić koledze na złość i wyprosić go ze swojego mieszkania. W związku z bezpodstawnym wezwaniem funkcjonariuszy na interwencję, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Pamiętajmy! Każdy podobny żart lub bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych może kosztować ludzkie życie. Policjanci reagują na każde zgłoszenie, a wszystkie niepotwierdzone interwencje absorbują cenny czas, którego może zabraknąć dla osób mogących być naprawdę w niebezpieczeństwie.